Hiszpanka udaje się do supermarketu w Maroku i jest zszokowana cenami: „Biorąc pod uwagę zarobki...”

Mimo że nigdy nie pojawia się to w przewodnikach turystycznych, będąc za granicą, zawsze jesteśmy ciekawi i zainteresowani wizytą w supermarkecie w innym kraju, aby zobaczyć i porównać dostępność produktów oraz ceny w porównaniu z miejscem naszego pochodzenia.
Ciekawie jest też zobaczyć, co jest sprzedawane na targowiskach w innych miejscach, zwłaszcza tam, gdzie obowiązują inne diety i zwyczaje niż u nas, bo my zawsze staramy się znaleźć różnice, które naprawdę przyciągają naszą uwagę.
Użytkowniczka @lorenaadecastro odwiedziła supermarket Marjane w Maroku i na swoim nagraniu, które szybko stało się viralem w mediach społecznościowych, pokazała różnicę w cenach między podstawowymi produktami, które wszyscy kupujemy i mamy w domu w supermarkecie w tym kraju afrykańskim, a tymi w hiszpańskim.
Ile kosztują rzeczy, które zazwyczaj kupujemy?W filmie pokazywane są produkty, które każdy spożywa i zazwyczaj ma w domu, takie jak ryż, makaron, mleko, olej słonecznikowy i oliwa z oliwek. Chociaż wybór jest szeroki, bo niektóre rzeczy są tańsze niż w Hiszpanii, a inne znacznie droższe, jak na przykład litr oleju, który kosztuje 7,75 euro w porównaniu z 3,50 euro w naszym kraju, średnia jest generalnie mniej więcej taka sama.
Oznacza to, że zakupy w supermarkecie w Maroku mogą kosztować mniej więcej tyle samo, co zakupy w Hiszpanii.
Autorka filmu podkreśla, że prawda jest taka, że miejscowi zazwyczaj robią zakupy na targowiskach, u rzeźnika lub na stoisku z owocami , podczas gdy turyści zazwyczaj udają się do supermarketów. W filmie podkreśla jednak, że to podobieństwo cen jest szczególnie uderzające, biorąc pod uwagę, że pensja w Maroku wynosi około 500 euro, podczas gdy w Hiszpanii zaczyna się od 1000 euro , a mimo to ceny są nadal bardzo wysokie jak na ten kraj.
eleconomista